Tajemnica dobrego martini
Wstrząśnięte czy zmieszane? Martini to chyba najbardziej znany drink na świecie. Jednak wiedza o jego przygotowywaniu to nie tylko banał z filmów o Bondzie, ale prawdziwa sztuka. Współczesna miksologia drinków zna tak wiele zróżnicowanych odmian martini, że tylko na ich temat można by zorganizować osobny kurs barmański. Każdy szanujący się barman powinien potrafić przyrządzić przynajmniej kilka odmian martini.
Wódka czy gin – czyli baza martini
Podstawowy przepis na martini wydaje się prosty – pięć części wódki lub ginu, do tego jedna wytrawnego wermutu, wymieszane z dużą ilością lodu i przecedzone do kieliszka do martini. Smak uzupełnia skórka z cytryny (należy ją mocno skręcić nad drinkiem, by uwolnić do niego olejki eteryczne) lub oliwka, jednocześnie zdobiąc kieliszek. Już na tym etapie podejmujemy ważne decyzje, które wpływają na odbiór gotowego koktajlu. Miksologia drinków mówi, że wybór między ginem, a wódką jest właściwie kwestią gustu klienta. Jednak wykorzystany alkohol wpływa na to, jak powinien zostać wykończony koktajl – jeżeli wybrany gin ma owocowe nuty w smaku, zestawienie go z oliwkami nie będzie najszczęśliwsze. Kurs barmański ułatwi nam prawidłowe zestawianie smaków, a do tego nauczy nas zasad obowiązujących przy podawaniu martini. Przykładowo, do martini należy zawsze podawać nieparzysta liczbę oliwek, najczęściej jedną lub trzy. Użycie parzystej liczby to barmańskie faux pas.
Najbardziej uniwersalny drink?
Istnieje niezliczona liczba wariantów martini – wytrawne (martini dry) zawiera mniej wermutu, perfect martini wykorzystuje zarówno wytrawny, jak i słodki wermut, a dirty martini swoją nazwę zawdzięcza temu, że oprócz oliwek trafia do niego także odrobina zalewy. Rodzina drinków z „martini” w nazwie jest jednak bardzo szeroka – w ten sposób nazywa się całe multum koktajli podawanych w charakterystycznych kieliszkach do martini. Większość z nich wykorzystuje wódkę lub gin – mocha martini to kompozycja ginu, kawy espresso i likieru czekoladowego, espresso martini zestawia wódkę, kawę espresso, likier kawowy i syrop cukrowy. Podobnie jak w przypadku klasycznego martini, wybór bazy alkoholowej nie może być pozostawiony przypadkowi – kurs barmański pozwoli nam nauczyć się, jakie nuty smakowe ginu czy wódki można bezpiecznie połączyć z innymi składnikami koktajli.